Kolejna wariacja Chewy Cookies (czyli twardawej, ciągnącej się masy z typowo popękaną powierzchnią i mięciutkim środkiem), które jakiś czas temu powaliły mnie na kolana, są po prostu cudne!
Tym razem trochę więcej zabawy przy samej produkcji - było jednak warto ;)
Składniki:
Masa na ciasteczka
- 3/4 kubka cukru białego
- 3 łyżki ciemnego kakao
- 1 kubek mąki tortowej
- 1/4 łyżeczki sody
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100g masełka osełkowego
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 4 łyżki zimnego mleka
Nadzienie tofu - truskawkowe
- 100g tofu naturalnego
- 2 łyżki dżemu truskawkowego
- 1 szklanka cukry pudru
W misce mieszamy wszystkie suche składniki: mąka, cukier biały, soda, proszek do pieczenia, sól, cukier wanilinowy, kakao. Dodajemy masełko i mleko, wyrabiamy ciasto rękami.
Masa powinna być jednolita, trochę lepka, w formie brązowej kuli. Zawijamy ciacho w folię i chłodzimy w lodówce 15 minut.
W czasie chłodzenia wyrabiamy nadzienie: miksujemy tofu, dżem oraz cukier puder (lepiej jest pokroić tofu na małe kawałki i dopiero miksować). Nadzienie wychodzi dość rzadkie, niejednolite, i takie ma być.
Wyciągamy masę z lodówki. Bierzemy kawałek ciasta w dłonie i formujemy kulki (takie mniej więcej o średnicy 5-7cm), spłaszczamy kulkę na dłoni, palcami formujemy lekki dołek i umieszczamy trochę nadzienia.
Bardzo podobnie do lepienia pierogów zamykamy nadzienie w cieście i spłaszczamy w dłoni. Nadzienie będzie nam wypływać, nic nie szkodzi. Kładziemy gotowego placuszka na formie wyłożonej papierem do pieczenia.
Ważne jest aby zachować duże odstępy na blaszce do pieczenia, ponieważ ciasteczka bardzo się rozrastają.
Zapiekamy ciastka w temp 200 stopni około 20 minut, do momentu gdy zobaczymy popękaną górną warstwę.
Wyciągamy blaszkę z pieca gdy ciasteczka wydają się niedopieczone, są miękkie, popękane i mają tylko chrupkie brzegi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz