Dwupoziomowy galaretkowiec skąpany w gorącej białej czekoladzie z suszoną żurawiną

Mimo, że na zimno to jednak galaretki nierozerwalnie przywołują we mnie mnóstwo ciepłych i pozytywnych myśli.
To zdecydowanie i nierozerwalnie za sprawą panieńskich czasy mojej mamy, której galaretki podczas pierwszych randek skradły serce taty ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz