Postanowiłam zadebiutować z mini uprawą ziół na własnym balkonie.
Posiadanie
własnego domowego ogródka jest bardzo proste i praktyczne gdyż zawsze
pod ręką mamy swieże warzywa -zwarte i gotowe do urozmaicenia smaków
naszych potraw :)
Nie mogłam się zdecydować jakie zioła
z początku posadzić, tak więc pomiksowałam w doniczkach różne strony
świata: koper i lubczyk wywodzące się z krajów północych wraz z oregano,
pietuszką, miętą pieprzową i tymiankiem czyli roślinami z południa.
Wszystkie
zioła z północy mają tą zaletę, że nie muszą rosnąć w pełnym słońcu, są
cieniolubne i doskonale znoszą deszczowe lato. Za to zielenina z
południa bardzo dobrze trzyma się w glebie suchej.
Co sie tyczy
wszystkich ziół to ważne jest aby nie przelewać nadmiernie doniczek ale
podlewać codziennie w małych ilościach odstaną letnią wodą (rano lub
wieczorem - nigdy w środku dnia).
Dla zainteresowanych własną uprawą polecam świetny blog Basi słoneczny balkon, istna kopalnia zielonej wiedzy! :)
A
poniżej zdjęcie mojego mini ogródka, jako półki wykorzystałam starą
drabinę, która jest już pamiątką rodzinną i nie mam sumienia tak po
prostu jej wyrzucić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz